Wyszukiwarka

Strona główna » Futbol IV liga śląska

Cieszy wygrana, cieszy jej styl

Uwaga, otwiera nowe okno. PDFDrukujEmail

Mirosław Szymura, szkoleniowiec Rekordu, recenzuje grę podopiecznych w spotkaniu z Gwarkiem i odnosi się do komentarzy po meczu z Zaporą.

- Ogromnie cieszę się ze zwycięstwa, bo było ono bardzo potrzebne po kilku słabszych występach. Raduje zwłaszcza styl. Według mnie był to najlepszy mecz zespołu odkąd go prowadzę. Szczególnie satysfakcjonuje mnie pokonanie tego konkretnie rywala. Powiedzmy szczerze, zespół z Ornontowic „od zawsze” był dla nas niewygodnym przeciwnikiem. I tu nawet nie idzie o same umiejętności zawodników Gwarka, a o – rzekłbym – specyficzne zachowanie boiskowe. Używając parlamentarnego języka powiem, że udało się utrzeć nosa przyjezdnym. O 60-ciu minutach naszej można powiedzieć – kto nie widział, niech żałuje. Pozostałe 30 minut …odbyło się. I na koniec chciałbym podzielić się pewną refleksją i odnieść się do komentarzy po spotkaniu w Porąbce. Mam doskonałą świadomość, że my jesteśmy od trenowania i grania, a kibice od oceniania i recenzowania. Praca trenerska uczy pokory, a jednym z jej elementów bywa krytyka. Szanuję nawet najsurowszą krytykę pod warunkiem, że jest sprawiedliwa. Dlatego część krytyków zapraszam na stadion, na mecz, zamiast jedynie śledzenia przebiegu spotkania w monitorze w relacji on-line. Wtedy można będzie ocenić czy nasza gra opiera się głównie na „kopaniu”. Podkreślam raz jeszcze, wiem że krytyka jest wpisana w nasz zawód i mam świadomość, że o krytykujących nie jest trudno. Dlatego szczerze pozdrawiam naszych recenzentów i krytyków i to nawet tych, którzy oceniają nas bardzo surowo, byle sprawiedliwie.

Komentarze

Karat 2010-10-11 22:05
Zgadzam się. Trzeba się niestety pogodzić z tym, że nawet jakby nasi lali wszystkich po 10:0 to by malkontenci narzekali "dlaczego nie 12:0?". No ale taka mentalność trolli internetowych..

Brawo Trenerze!! Gra ostatnio musiała się podobać. Dobrze, że nie forsowaliście tempa do końca - bo po co? Teraz nie przetrenowujcie się i zbierajcie siły na podbeskidzie :) Można ich spokojnie pobić. Tylko grajcie swoje bez nerwów i będzie dobrze :) - taka małą dygresja obserwatora laika :)
FranzMaurer 2010-10-11 21:13
Psy szczekają, karawana idzie dalej.

Widać, nawet Rekordu nie ominęła plaga internetowych napinaczy zdolnych tylko do krytyki, bynajmniej nie merytorycznej.

Tymczasem, w tym sezonie, obiekt Rekordu nadal niezdobyty, fakty mówią za siebie.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby Twój komentarz pojawił się od razu,
w przeciwnym wypadku będzie wymagał moderacji

Kod antysapmowy
Odśwież