Wyszukiwarka

Strona główna » Futbol IV liga śląska

AKS Mikołów - Rekord B-B 0:4 (0:2)

Uwaga, otwiera nowe okno. PDFDrukujEmail

Tym razem bielszczanie gościli w Mikołowie, tu znajdziecie relację z ich potyczki z AKS-em.

AKS Mikołów - Rekord Bielsko-Biała 0:4 (0:2)

0:1 Woźniak (17 min.)

0:2 Woźniak (32 min.)

0:3 Bogdan (77 min.)

0:4 Zieliński (90 min.)

Rekord: Jacak - Kasprzycki, Profic, Suchowski, Bogdan (90. Mojżesz), Ogrocki (62. Czerwiński), Maślorz (80. Lech), Jaroś, Papatanasiu, Woźniak, Koczur (85. Zieliński)

Bielszczanie na biało, gospodarze w strojach szaro-czarnych, a sędziuje M. Woleń z Żywca.

1. Na razie częściej przy piłce mikołowianie.

4. Po dobrej akcji Koczura z Woźniakiem rzut rożny dla gości.

5. Strzał Woźniaka nad poprzeczką.

8. Pod presją miejscowi popełniają błędy.

11. Teraz to bielszczanie częściej goszczą na połowie rywala.

13. Po wrzutce Maślorza bramkarz AKS-u zmuszony do efektownej parady.

17. Dośrodkowanie Papatanasiu z rzutu wolnego "na walkę", piłkę zgrywa Suchowski wzdłuż linii i Woźniak lokuje piłkę w siatce z 2-óch metrów. 0:1

22. Potężną "bombę" Suchowskiego golkiper paruje na korner.

23. Świetna, szybka akcja AKS-u, ale Jacak doskonale w bramce interweniuje,

26. Dobrze funkcjonuje prawe skrzydło w bielskim zespole; w krótkim odstępie czasu strzelają - Woźniak i Ogrocki.

29. Groźne i minimalnie niecelne uderzenie z dystansu gracza miejscowych.

31. Strzał Ogrockiego z 16-stu metrów broni bramkarz.

32. Zgranie piłki głową Koczura i Woźniak wychodzi sam na sam z bramkarzem, fantastyczny lob i gol!!! 0:2

36. Mikołowianie mają spore kłopoty z organizacją gry.

39. Ostre pociągnięcie Papatanasiu z boku, z rzutu wolnego, ale obrońcy ekspediują piłkę w pole; w AKS-ie pierwsza zmiana.

42. Warto podkreślic czystą grę z obu stron.

43. Znów gorąco pod mikołowską bramką po kornerach Papatanasiu.

45. Sędzia dolicza jedną minutę.

Koniec I części. To było dobre 45 minut Rekordu.

46. Nerwowy początek i od razu żółta kartka dla Koczura.

52. Znacznie agresywniejsza gra AKS-u; niezła szarża Maślorza w odpowiedzi.

55. Uderzenie z dystansu broni Jacak.

56. Po akcji Maślorza z Woźniakiem - korner; do wejścia szykowany jest Czerwiński.

59. Niezbyt pewna interwencja Jacaka poza polem karnym i rzut wolny dla AKS-u - broni "Majdan".

63. Gospodarze coraz częściej wykonują rzuty wolne.

66. Dynamiczny "wjazd" lewą stroną Czerwińskiego; zblokowany strzał Papatanasiu.

69. Główka Maślorza nad poprzeczką.

71. Faul Suchowskiego i żółta kartka dla "rekordzisty", co Papatanasiu kwituje "Panie sędzio - jaki to jest wielki błąd"; cała ławka rezerwowych Rekordu w śmiechu.

73. Niecelny strzał Woźniaka z boku pola karnego.

75. Kolejna zmiana u gospodarzy.

77. Podanie Maślorza i Bogdan uderza z pierwszej piłki w okolice okienka bramki gospodarzy - gol!!!. 0:3

90. Wrzutka Papatanasiu i Zieliński głową ustala wynik. Gooool!!! 0:4

Dobry występ bielszczan na trudnym terenie. Ot pierwsza porażka mikołowian w tej rundzie na własnym boisku. Brawa dla "rekordzistów" za konsekwencję i narzucenie swoich warunków gry. Jedyny zarzut, to dekoncentracja na otwarcie II połowy, chociaż miejscowi zagrali zgodnie z przewidywaniami - z agresją i determinacją. Niepotrzebnie doszło wówczas do "nerwówki", której należało uniknąc.

Komentarze

PSW 2010-10-24 19:53
No i zrobiło się fajne miejsce miejsce w tabeli. Teraz nie odpuścić Czechowicom u siebie a Nadwiślana okazuje się również można ograć nie mówiąc o Marklowicach. Do zdobycia w tej rundzie minimum 7 i maksimum 9 punktów - oczywiście życzę MAKSA.
FranzMaurer 2010-10-23 17:43
Od początku do końca dominacja Rekordu nie podlegała dyskusji. Goście grali spokojnie i mądrze, przekonani,że i tak w końcu bramka padnie. I do przerwy padły dwie.W drugiej połowie, Rekord grał trochę bardziej zachowawczo,a Mikołów bił głową w mur i nawet jak dochodzili do w miarę dogodnych sytuacji, to najbardziej zagrożone były auta na parkingu za bramką.

Widać było,że każdy wie, co ma robić i robi to z głową i zaangażowaniem. Trudno wyróżnić kogoś indywidualnie, bo bezwzględnie wszyscy przyłożyli się jednakowo do tego zwycięstwa.

Wisienką na torcie na pewno bramka Bodzia na 3:0

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby Twój komentarz pojawił się od razu,
w przeciwnym wypadku będzie wymagał moderacji

Kod antysapmowy
Odśwież