Siła ognia Boruty i statystyki bielszczan

czwartek, 04 listopada 2010 10:58

W porównaniu do poprzedniego sezonu w Zgierzu doszło do sporych przeobrażeń.

Na początek całkowitej zmianie uległ szyld, pod którym występują futsalowcy ze Zgierza. Już nie Grembach, a AUTO-MARK Boruta, tak brzmi pełna nazwa klubu. Tuż przed startem rozgrywek sezonu 2010/2011 zgierzanie doznali olbrzymiego wzmocnienia personalnego. To szósty klub poprzednich rozgrywek ekstraklasy najbardziej skorzystał na wycofaniu się z ligi wicemistrza kraju – łęczyckiego Hurtapu. W ten sposób do Zgierza trafili m.in. golkiper – Dariusz Słowiński, czołowi strzelcy minionego sezonu – Daniel Krawczyk, Mariusz Milewski i Igor Sobalczyk oraz w niczym nie ustępujący im – Marcin Karasiński i Robert Czekalski. Prawda, że sporo tych zmian? Z bardziej rozpoznawalnych postaci pozostali w klubie – Krzysztof Kuchciak niezmiennie prowadzący zespół z ławki trenerskiej oraz inna, oprócz wcześniej wymienionych, „ligowa strzelba” – Robert Hyży. Tak więc trudno zakładać, czy nawet marzyć o powtórce wyniku 8:0 z rundy rewanżowej poprzedniego sezonu. Wówczas bielszczanom wychodziło niemal wszystko, gospodarzom tamtej potyczki – dokładnie na odwrót. Dziś zgierzanie są realną siłą Ekstraklasy PLF i ich marzenia o medalu są całkiem uzasadnione, zwłaszcza że dowodzą tego wyniki w bieżących rozgrywkach. Trzecia pozycja w tabeli „coś” mówi. Gdzie więc szukać źródeł optymizmu dla bielszczan? Ot, choćby w statystykach! Spoglądając w tabele spotkań rozgrywanych na własnym parkiecie oraz gier wyjazdowych można stwierdzić, że Rekord jest drużyną „biegunową”. Bielszczanie plasując się na przedostatniej pozycji praktycznie zamykają ranking spotkań rozegranych u siebie. Za to w tabelce potyczek wyjazdowych „rekordziści” zajmują pozycję lidera. Tyle, że statystyki niewielkie mają znaczenie na samym parkiecie. Andrea Bucciol i jego podopieczni już otrząsnęli się po „polkowickim ciosie” i pałają chęcią jak najszybszego odrobienia strat. To zapowiada całkiem ciekawe widowisko w piątkowy wieczór, od godziny 19:30.

TP