Wiara w medal (plus relacja comtv.pl)

poniedziałek, 29 listopada 2010 12:38

Do piątkowego meczu z FC Jango wraca w komentarzu Artur Kaczkowski, trener przygotowania fizycznego bielskich futsalowców.

- Trudno o jednoznaczną opinię, bo wynik meczu był taki, a nie inny. Zastanawiamy się w sztabie trenerskim nad podłożem i przyczynami naszej gry w piątkowym spotkaniu. Mimo wszystko wydaje mi się, że problem tkwi w  mentalności. To układa się w taki dość dziwny ciąg. Po bardzo dobrym meczu w naszym wykonaniu przychodzi powiedziałbym „średnie” spotkanie, a po nim następuje bardzo słaba dyspozycja. Tak było na otwarcie sezonu kiedy w świetnym stylu pokonaliśmy tyski GKS, później po przeciętnej grze, ale ograliśmy Clearex, aby polec w kiepskim stylu Wiśle. Teraz ten schemat powtórzył się. Po fantastycznej grze rozgromiliśmy Pogoń. Tydzień temu przy znacznie słabszej postawie wywieźliśmy mimo wszystko trzy punkty z Myślenic, w piątek było już bardzo źle. Zawodnicy FC Jango byli od nas ewidentnie szybsi, ale to wcale nie jest tak, że jesteśmy nieprzygotowani fizycznie. W końcu w drugiej połowie zaczęliśmy gonić wynik, a nie mając zdrowia nie doprowadzilibyśmy do stanu 4:6. Na jeszcze jedną rzecz zwrócę uwagę. Jeśli chłopcy realizują to co jest założone w szatni, to jest OK. Jeśli zaczynają z kolei grać jakieś „swoje rzeczy”, to kończy się tak jak w pierwszej połowie. Nie wiem, może trzeba ich traktować bardziej po męsku, a mniej po partnersku? W każdym razie, według mnie tragedii nie ma. Bardziej martwi mnie styl tej porażki, niż jej rozmiary. Niemniej wciąż wierzę w to, że możemy zdobyć medal.

Skrót meczu Rekord Bielsko-Biała - Jango Katowice znajdziesz tutaj

TP