Wyszukiwarka

Strona główna » Futbol IV liga śląska

Scenariusz do przewidzenia

Uwaga, otwiera nowe okno. PDFDrukujEmail

Rozstrzygnięcia premierowej kolejki rundy wiosennej IV ligi śląskiej, grupy 2 komentuje dla portalu beskidsport.pl Mirosław Szymura, szkoleniowiec piłkarzy Rekordu. Bielszczanie jako jedyni z beskidzkich czwartoligowców pokusili się o wygraną. – Nasze spotkanie z ekipą z Czańca przebiegało według oczekiwanego scenariusza. Goście wyraźnie byli dla nas niewygodnym przeciwnikiem i właśnie takiego meczu na inaugurację można było spodziewać się. Początek w wykonaniu obu zespołów był trochę nerwowy, później uzyskaliśmy optyczną przewagę, czego efektem zasłużony gol na 1:0. Po przerwie boisko z każdą minutą sprawiało piłkarzom więcej trudności. Goście szukali swoich szans głównie w stałych fragmentach gry i doszło do kilku spięć pod naszą bramką. Ostatecznie dowieźliśmy zwycięstwo do końca i uważam, że takie rozstrzygnięcie jest sprawiedliwe.
Punkty potracili nasi główni konkurenci, ale pierwsze mecze po zimowej przerwie mają swoją specyfikę. Jeśli chodzi o MRKS to można zaryzykować stwierdzenie, że Polonia wyraźnie czechowiczanom nie leży. Jesienią przecież marklowiczanie wygrali 5:1. Teraz przyjezdni postawili sobie za cel zdobycie jednego punktu i to się udało.
Wielką niespodzianką nie jest dla mnie remis rezerw Podbeskidzia. W moim odczuciu bielszczanie nie będą z całych sił rywalizować o awans, celem jest bowiem ogrywanie młodzieży w meczach o punkty. Goście z Bojszów walczyli, bo dla nich każda zdobycz jest niezwykle cenna.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby Twój komentarz pojawił się od razu,
w przeciwnym wypadku będzie wymagał moderacji

Kod antysapmowy
Odśwież