Wyszukiwarka

Strona główna » Futsal Ekstraklasa

Gwiazda Ruda Śląska - Rekord B-B 3:6 (3:3, 1:3) - 1/8 PP

Uwaga, otwiera nowe okno. PDFDrukujEmail

Tu znajdziecie wynik pucharowego spotkania "rekordzistów", a także komentarze po meczu w Rudzie Śląskiej.

Gwiazda Ruda Śląska - Rekord Bielsko-Biała 3:6 (3:3, 1:3)

0:1 Palarczyk (4 min.)

0:2 Szymura (13 min., z rzutu karnego)

1:2 Klimas (14 min.)

1:3 Łysoń (20 min.)

2:3 Jonczyk (28 min.)

3:3 Siadul (33 min.)

3:4 Machura (44 min., z przedłużonego rzutu karnego)

3:5 Mentel (45 min.)

3:6 Rozmus (45 min.)

Rekord: Rozmus - Szymura, Mentel, Machura, Dura; Palarczyk, Łysoń, Pawełek, Budniak; Sierota, Włoch

Pomeczowe opinie:

Andrea Bucciol (trener): - Początek nie był wcale fantastyczny w naszym wykonaniu. Niestety nadal gramy tak samo, mamy okazje pod bramką rywala, których nie wykorzystujemy, a sami tracimy piłkę w defensywie. Szczęścia też nam trochę brakuje . Jest awans i koniec! To się liczy. Najważniejszy jest teraz mecz niedzielny w lidze z Borutą. Gwiazda? Grali bardzo dobrze, agresywnie i przed nimi dobre perspektywy.

Piotr Szymura (kapitan zespołu): - Najważniejszy jest wynik i awans do ćwierćfinału. Przy tak skonstruowanym terminarzu gier istotne jest, że nadal mamy możliwość gry. W pierwszej części wyglądało to fajnie z naszej strony, ale zawodziła skuteczność. Temu co stało się po przerwie sami sobie jesteśmy winni. To była już niepotrzebna nerwówka. W dogrywce udowodniliśmy wreszcie swoją wyższość.

Jerzy Lorek (kierownik drużyny): - Popełniliśmy zbyt dużo błędów i zmarnowaliśmy sporo sytuacji do zdobycia gola już na wstępie. Zwłaszcza pomyłki w obronie nie powinny mieć miejsca. Przyznać trzeba, że młodzi rudzianie stanęli na wysokości zadania. Walczyli wręcz do upadłego, a momentami można było mieć wrażenie, że „wstąpił w nich diabeł”.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby Twój komentarz pojawił się od razu,
w przeciwnym wypadku będzie wymagał moderacji

Kod antysapmowy
Odśwież