O bielskim zgrupowaniu piłkarzy chorzowskiego Ruchu czytamy za portalem sportslaski.pl.

- Mamy w Bielsku-Białej ładne widoki, zwłaszcza że trochę śniegu dosypało. Lubimy tu trenować - mówi Arkadiusz Piech, napastnik przebywającego na zgrupowaniu Ruchu Chorzów.
"Niebiescy" są wierni ośrodkowi Rekordu Bielsko-Biała w Cygańskim Lesie. Na swoją zimową bazę przygotowawczą wybrali go już drugi raz z rzędu. Rok temu wszyscy byli zadowoleni pracą, jaką udało się wykonać w dobrych warunkach. Jej efekty było widać wiosną, która okazała się dla chorzowian znakomita i przyniosła trzecie miejsce w lidze, premiowane grą w europejskich pucharach. Teraz cele zespołu Waldemara Fornalika są zupełnie inne, ale... powtórka z udanej rundy wiosennej byłaby mile widziana.
- Jesteśmy bardzo zadowoleni z bazy treningowej. Boisko, na którym gramy sparingi ("Górka" przy ulicy Młyńskiej - dop. red.), też oceniam dobrze. Nic, tylko trenować i przygotowywać się - chwali trener Waldemar Fornalik. Jego napastnik dostrzega też inne zalety trenowania w Bielsku. - Są tutaj ładne widoki, zwłaszcza że ostatnio trochę śniegu dosypało. Ośrodek też nie jest dla nas obcy, bo trenowaliśmy już tutaj rok temu. Lubimy się tu przygotowywać - stwierdza Piech.
Zgrupowanie Ruchu w Bielsku-Białej potrwa do  soboty.

Autor: Michał Trela