Warto było

wtorek, 10 sierpnia 2010 11:35

Za nami druga edycja Międzynarodowego turnieju „Beskidy Futsal Cup”, pora na jego podsumowanie.

Sam finał turnieju, jego poziom i ładunek emocji, był prawdziwą okrasą czterech dni zmagań w Bielsku-Białej. Okazało się, że wcale w końcowej konfrontacji nie muszą wystąpić ekipy pokroju Tajmu Lwów i Jugry Jugorsk, aby kibice mieli pełną satysfakcję z oglądania futsalu w nowoczesnym wydaniu. Przebieg turnieju pokazał, że dystans pomiędzy czołowymi drużynami Polski i Ukrainy skrócił się z korzyścią dla tych pierwszych. Dotyczy to w równym stopniu czwartej w turnieju Akademii FC Pniewy, finalisty – łęczyckiego Hurtapu i niespodziewanych triumfatorów – graczy bielskiego Rekordu. Każda z wymienionych drużyn stanowiła ewidentną wartość dodaną w rozgrywkach. Trener pniewian – Klaudiusz Hirsz – do woli mógł eksperymentować ze składem. Już po bielskim turnieju można być pewnym, że tacy zawodnicy jak m.in. Frane Despotovič czy Ronaldo Pelc będą wyróżniającymi się postaciami w Ekstraklasie. Skonsolidowany Hurtap Łęczyca z pewnością znów walczyć będzie o najwyższe pozycje. Turniejowa wygrana bielszczan jest może zaskakująca, ale kto widział w akcji „rekordzistów” ten przyzna, że nie było to dziełem przypadku. Na każde ze zwycięstw podopieczni Andrei Bucciola bardzo ciężko zapracowali. Nagroda główna przypadła im jak najbardziej zasłużenie. Zwycięstwo Rekordu było także fantastyczną rekompensatą za trud organizacyjny podjęty przez miejscowych działaczy. Miłe słowa od wszystkich uczestników turnieju to jedno, a drugie – to satysfakcja z rezultatu sportowego. Dla takich wydarzeń warto podejmować się tego rodzaju działań.

Zapraszamy do obejrzenia relacji filmowych z turnieju przygotowanych przez ComTv:
Pierwszy dzień turnieju
Makroteam Żlina - Hurtap Łęczyca
Akademia FC Pniewy - Uragan Iwano-Frankowsk
Rekord Bielsko-Biała - Akademia FC Pniewy
Rekord Bielsko-Biała - Hurtap Łęczyca

Na koniec warto jeszcze wspomnieć, iż dodatkową wartością turnieju była znakomita atmosfera wśród szkoleniowców i kierowników poszczególnych ekip. Między innym temu służyła oficjalna, futsalowa potyczka „Polska” – „Reszta Świata” (wynik, strzelcy bramek, składy – poniżej). Zabawy i śmiechu było co niemiara. Żal jedynie, że gospodarzom nie udało się wziąć rewanżu w konkursie rzutów karnych, który odbył się na pełnowymiarowym boisku ze sztuczną trawą.

Mecz VIP-ów: Polska – Reszta Świata 4:8

Polska: Łukasz Groszak – Janusz Szymura, Wiktor Napióra, Adam Kryger, Gerard Juszczak, Dariusz Drewniak, Marek Homa, Tomasz Duleba, Vlastimil Bartošek

Reszta Świata: Serhij Kryvenkij – Władysław Korniejew, Jurij Kostyszyn, Igor Moskwiczow, Aleksandr Bugera, Serhij Gupalenko

0:1 Moskwiczow

1:1 Bartošek

1:2 Korniejew

1:3 Moskwiczow

2:3 Drewniak

2:4 Gupalenko

3:4 Kryger

4:4 Bartošek

4:5 Gupalenko

4:6 Gupalenko

4:7 Moskwiczow

4:8 Kostyszyn

foto. Paweł Mruczek
Więcej zdjęć z tego meczu w naszej galerii.