Wyszukiwarka

Strona główna » Futbol IV liga śląska

Pretensje tylko do siebie

Uwaga, otwiera nowe okno. PDFDrukujEmail

Sobotni remis w Żorach komentuje szkoleniowiec czwartoligowego Rekordu – Mirosław Szymura.

- Pretensje o utracone punkty możemy mieć tylko do siebie i przede wszystkim o minimalizm w grze. Zagraliśmy niestety zgodnie z powiedzeniem z serialu „Świat według Kiepskich”: jak tu zarobić, a się nie urobić. Może przyczyną tego była wysoka temperatura tego dnia, może w podświadomości piłkarzy była niska pozycja tabeli rywala? Nie wiem. Wyglądało to tak jakbyśmy „spinali się” tylko w stanach zagrożenia. Do zdobycia pierwszego gola graliśmy całkiem fajnie, a po trafieniu na 1:0 zachowawczo, mało ambitnie i na stojąco. Już w pierwszej połowie otrzymaliśmy od rywali kilka sygnałów ostrzegawczych. Może i gol na 1:1 był trochę przypadkowy, ale na pewno zasłużony. I znów zaczęliśmy grać lepiej, szybciej. Na 2:1 strzelił Krzysiek Koczur, który już wcześniej miał dogodną okazję. Po tej bramce historia z pierwszej części powtórzyła się. Cofnęliśmy się i najtańszym kosztem chcieliśmy dowieźć nikłe zwycięstwo do końca. Za mało było w naszej grze ambicji i dostaliśmy prztyczka w nos w doliczonym czasie gry. Sam nie wiem jak to się stało, że długiego podania z obrony żaden z naszych chłopaków nie potrafił przeciąć. Skończyło się …jak się skończyło, ale widać, że w konfrontacjach z zespołami z niskich pozycji mamy kłopoty z mobilizacją i koncentracją. Tragedii na szczęście nie ma, bo liga jest bardzo wyrównana. Non-stop przytrafiają się niespodzianki. Przed tygodniem punkty w Rudzie Śląskiej pogubił MRKS, teraz my. Sam się zastanawiam jaką niespodziankę przyniesie następna kolejka.

TP

Komentarze

stach 2011-04-26 14:33
A może trener przyzna się do błędu robiąc roszady personalne w ustawieniu obrony.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby Twój komentarz pojawił się od razu,
w przeciwnym wypadku będzie wymagał moderacji

Kod antysapmowy
Odśwież