FranzMaurer nie węszę żadnego spisku , po prostu Cię zapytałem, jak to było, bo my troche inną wersję usłyszeliśmy , stąd te nerwy. Dzięki za wytłumaczenie :)

ok. 16.40 Rekord na boisku w Gliwicach. ok. 16.50 przedstawiciele obu klubów zgodnie stwierdzają że mecz nie powinien się odbyć w trosce o zdrowie zawodników. ok.17.15 sędziowie sprawdzają boisko i zgadzają się z decyzją obu klubów , jednak z ostateczną decyzją wstrzymują się do przybycia obserwatora. ok.17.30 trener i kierownik gospodarzy po wizycie w szatni zmieniają zdanie.Już boisko się nadaje do gry i domagają się jednak rozegrania meczu, gospodarze wychodzą na rozgrzewkę. Drużyna Rekordu przygotowuje się do meczu, jednak trener gości decyduje,że wyjdą na rozgrzewkę dopiero gdy sędziowie podejmą decyzję o rozegraniu meczu. ok.17.45 sędziowie i obserwator sprawdzają znowu boisko. O 17.50 podtrzymują decyzję, że mecz się nie odbędzie! Podenerwowani gospodarze rzucają wyzwiska pod adresem gości... To cała tajemnica związana z nierozegranym meczem w Gliwicach. Można tu powiedzieć o dużym niezrozumieniu, zupełnie odmiennym spojrzeniu na piłkę nożną, krótko mówiąc ogromny niesmak...

FranzMaurer pewnie masz racje, że wrócimy do okręgówki , ale czemu po prostu nie odpowiesz na pytanie? Jak to możliwe, że praktycznie cała liga grała , a tylko 2 mecze odwołane?!

kozaki z rekordu od poczatku nie chciały grać. po decyzji sędziego ze mecz zostanie rozegrany zawodicy carbo przebrali sie i wyszli na rozgrzewke, nie wiadomo dlaczego nie zrobili tego zawodnicy rekordu nawet sie nie przebierajac. po negocjacjach sztabu rekordu z sedziami po raz kolejny sedziowie wyszli na boisko i nagle zdecydowali sie odwolac spotkanie. rekord nie chcial grac, unikal gry bojac sie warunkow ktore byly calkiem normalne na boisku zalegala minimana warstwa sniegu ale linie byly widoczne a boisko nie bylo zalane, ani blotne. zadowoleni goscie do konca walczyli o to zeby mecz nie zostal rozegrany i dopieli swego. brawo ;) tchórzostwo, jednym słowem:) pozdrawiamy gwiazdy z bielska.