Wyszukiwarka

Strona główna » Futsal Ekstraklasa

Futsalowcy na trzech frontach

Uwaga, otwiera nowe okno. PDFDrukujEmail

2011 rok rozpoczyna się bardzo ciekawie dla bielskich futsalowców.

Rzec nawet można, iż nie zanosi się, aby było w ciągu najbliższych dwunastu miesięcy takich weekendów wiele więcej.

Nie do przewidzenia

Za nami już futsalowe mistrzostwa kraju 16-sto i 20-latków. W
najbliższą sobotę i niedzielę, w Rudzie Śląskiej, po raz pierwszy w
historii o tytuł i medale powalczy młodzież w kategorii U-14. To nowy
trend w środowisku futsalowym - popularyzacja dyscypliny wśród coraz
młodszych graczy. Jeśli ma wreszcie nastąpić realny postęp sportowy
polskiego futsalu, to ta droga jest jak najbardziej właściwa. W końcu
i tak zimą młodzież rozgrywa multum turniejów halowych, więc dlaczego
nie miałoby się to odbywac według reguł futsalowych? Liczba dwunastu
ekip może nie jest oszałamiająca, ale przypomnieć warto, że pierwsze
mistrzostwa 21-latków, przed dziesięciu laty, zgromadziły na starcie
raptem osiem ekip. Od czegoś trzeba zacząć! W zawodach nie mogło
zabraknąć Rekordu. Od kilku tygodni ekipę do udziału w turnieju
przygotowuje trener Piotr Kuś, który w tym czasie mógł liczyć na
wsparcie Andrei Bucciola i Andrzeja Szymańskiego. O formę sportową
można więc być spokojnym, pozostaje mieć nadzieję na łut szczęścia, bo
bez tego w sporcie niewiele da się ugrać. To o tyle ważne, że
zwłaszcza przy sportowcach w tym wieku, co jak co, ale wynik jest
absolutnie nie do przewidzenia. Dobrym przykładem jest wynik końcowy
turnieju wieńczącego "Piłkarską Gwiazdkę z Rekordem 2010". W
powszechnej opinii sądzono, że głównymi faworytami do wygranej są
gospodarze oraz Gwiazda Ruda Śląska. Tymczasem wszystkich pogodził w
efektownym stylu tyski Chrzciciel. Dla formalności dodajmy, iż grupowi
rywale bielszczan w sobotnich eliminacjach są Sprinter Kłaj i GKS
Futsal Pawłowice Śląskie.

Pierwsze rozstrzygnięcia?

O ile w mistrzostwach 14-latków uczestniczą zespoły, dla których
warunki udziału, to jedynie zgłoszenie i dokonanie tzw. wpisowego, o
tyle w kategorii U-18 sprawa walki o zaszczyty jest bardziej
skomplikowana. Obowiązuje dość gęste sito eliminacyjne, aby wziąć
udział  w marcowych finałach w Wieliczce. W formule turniejowo-ligowej
trwa rywalizacja w sześciu grupach. Na awans mogą liczyć również
najlepsze zespoły, które od września ubiegłego roku rywalizują w
Śląskiej Regionalnej Lidze Juniorów. Przydzieleni do eliminacyjnej
grupy E bielszczanie mają już za sobą pierwszy z turniejów. Końcem
listopada, w Opolu, podopieczni trenerów Jarosława Krzystolika i
Piotra Szymury po ciężkim boju pokonali miejscowe Rodło 4:3 i UKS II
LO Chrzanów 4:0. Start był zatem udany i stanowił potwierdzenie
potencjału drzemiącego w tej ekipie. Nie brakuje w niej zresztą
srebrnych medalistów MP z grudniowych zmagań 20-latków. W sobotnie
przedpołudnie rozegrany zostanie drugi z turniejów eliminacyjnych,
którego wyniki mogą, acz wcale nie muszą, przynieść pierwsze
rozstrzygnięcia. Na początek "rekordziści" zmierzą się z opolskim
Rodłem, a na zakończenie z gospodarzami - UKS II LO Chrzanów.

Serbowie i pierwszoligowcy

Grudniowa przerwa była wyjątkowo krótka dla futsalowców
ekstraklasowego Rekordu. Po raptem tygodniowej przerwie powrócili do
zajęć treningowych. Rok 2010 bielszczanie zakończyli grą sparingową z
Gwiazdą Ruda Śląska. "Biało-zieloni" wygrali w tym spotkaniu 5:2, ale
nie zwycięstwo było w nim najważniejsze. Trener Andrea Bucciol
próbował swoich zawodników w nowych zestawieniach personalnych. Nie
było czegoś takiego jak podział na pierwszą, czy drugą czwórkę.
Ponadto w sporym wymiarze czasowym przebywali na parkiecie
wicemistrzowie U-20: Maciej Rozmus, Sebastian Palarczyk, Jacek Włoch i
Dariusz Sierota. W najbliższą sobotę bielszczanie wezmą udział
Międzynarodowym turnieju o Puchar Feraxu. Dwudniowe zawody w Zduńskiej
Woli mają bardzo ciekawą obsadę. Skład grupy I-ej stanowią senegalski
(!) Visions Sports Dakar, Futsal Club de l'Erdre, Boruta Auto-Mark
Zgierz oraz gospodarze - Gatta Active Zduńska Wola. Rywale Rekordu, to
lider I ligi - Marwit Toruń, ósma drużyna tej samej klasy rozgrywkowej
- KS Gniezno i wreszcie zagraniczny "rodzynek" - KMF Arena Smederevo,
aktualnie 12. drużyna serbskiej ekstraklasy. Dwie najlepsze ekipy z
obu grup powalczą w niedzielę o tytułowe trofeum oraz całkiem okazałe
nagrody finansowe. Obok niekwestionowanych walorów sportowych impreza
ma także swój cel charytatywny.

TP

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby Twój komentarz pojawił się od razu,
w przeciwnym wypadku będzie wymagał moderacji

Kod antysapmowy
Odśwież