Wyszukiwarka

Strona główna » Młodzież Rekordu

Kolektyw i monolit

Uwaga, otwiera nowe okno. PDFDrukujEmail

Dziesiąta pozycja z debiutanckim sezonie w Śląskiej Lidze Juniorów Młodszych jest ponad wszelką wątpliwość sukcesem zespołu z Cygańskiego Lasu.

O minionych rozgrywkach mówi Krzysztof Skrzyp, szkoleniowiec młodych „rekordzistów”: - Kadra zespołu była oparta na zawodnikach, z którymi pracuję już od ponad trzech lat. Doszło też kilku nowych piłkarzy, którzy trafili do naszej Szkoły Mistrzostwa Sportowego oraz trzech uzdolnionych graczy z rocznika 1995. Zajęcia treningowe prowadziliśmy dwutorowo. Do południa poprzez treningi w ramach szkolnych prowadzone przez Tomasz Dulebę. Popołudniowe zajęcia prowadziłem ja, mając już do dyspozycji wszystkich zawodników, także tych nie uczęszczających do naszej SMS. Ilość i jakość treningów była uwarunkowana aktualną sytuacją w rozgrywkach. Nasz najgorszy mecz? W u siebie z ŚTS-em. Daliśmy się rozbić nie tylko pod względem wyniku (1:3 – przyp. TP), ale i jako zespół. Z kolei bardzo ważne były wyjazdowe zwycięstwa z Piastem Gliwice i Górnikiem Zabrze. Najwięcej radości dostarczyła wygrana z lokalnym konkurentem – Podbeskidziem. Nie ukrywam satysfakcji, bo po raz pierwszy wygrałem te derby. Przechodząc do cenzurek indywidualnych muszę przyznać, że jestem mile zaskoczony postawą na początku rundy wiosennej chłopaków spoza SMS-u – Michała Pawlusa, Kamila Ruffa i Sebastiana Białobrzyckiego. Świetnie wytrzymali trudy początkowych, niełatwych spotkań. Przez cały sezon przyszło nam się zmagać niejednokrotnie w rywalami silniejszymi personalnie i motorycznie. Dlatego też bardzo mi zależało na stworzeniu z zespołu kolektywu, monolitu. Ewentualne podziały w drużynie mogłyby cały nasz wysiłek zniweczyć. Nikt nie odpuścił! Zdeterminowani chłopcy wychodzili na boisko nie raz, nie dwa, narażając swoje zdrowie, z urazami.

TP

 

 

Komentarze

Tomek 2011-06-17 00:23
To prawda , wielka zasługa w tym sukcesie również trenerów. Brawo dla drużyny-Brawo dla trenerów.
lojalni 2011-06-16 16:01
Trener też narażał swoje zdrowie przy ławce i walczył razem z nami.dziękujemy!

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby Twój komentarz pojawił się od razu,
w przeciwnym wypadku będzie wymagał moderacji

Kod antysapmowy
Odśwież