Wyszukiwarka

Strona główna » Wywiady

Priorytetem budowa struktury, badanie rynku mediów i plan marketingowy

Oto krótka rozmowa z nowym prezesem spółki Futsalekstraklasa – Robertem A. Kaczyńskim.

W jakiej formie zastał Pan Spółkę?

Robert A.Kaczyński: - Bardzo spodobało mi się i tym jestem zaskoczony in plus, że tak szybko i sprawnie doprowadzono do jej powołania. Wiem, że już wcześniej istniały plany jej utworzenia , ale trwało to całymi latami. Teraz, raptem od marca bieżącego roku, już są podwaliny pod prawdziwą strukturę Spółki. Słowa uznania dla tych, którzy doprowadzili do jej utworzenia.

Czy Futsalekstraklasa będzie mieć odniesienie do ekstraklasowej spółki futbolowej?

R.A.K.: - Formalne wzorcowe już są. Jednak nie oszukujmy się, gdzie Rzym, a gdzie Krym. W którym miejscu, przynajmniej jeśli chodzi o popularność, jest polski futbol, a w jakim futsal. Porównanie jest niemożliwe z oczywistych względów. Natomiast z dobrych wzorców chętnie będziemy korzystać, już nawet skorzystaliśmy. Mam nadzieję, że nasza „starsza futbolowa siostra” spoglądać będzie na nas przychylnym okiem.

Czy miał Pan już wcześniej kontakt z krajowym futsalem?

R.A.K.: - Bardzo dawno temu poprzez postać trenera Igora Urbana, który był moim szkoleniowcem piłkarskim w moich czasach studenckich. Później prowadził futsalowy AZS Warszawa i stąd miałem okoliczność obejrzeć pierwszy w życiu mecz futsalu. Z kolei ostatni, który widziałem, to pucharowa potyczka chorzowskiego Cleareksu z Charleroi.

Jakie stawia przed sobą cele, a przynajmniej te pierwsze, nowy prezes Spółki?

R.A.K.: - Pierwszym jest zbudowanie jej pełnej struktury oraz organizacja biura. Kolejny, to wybadanie możliwości zaistnienia Ekstraklasy Polskiej Ligi Futsalu w mediach. Wreszcie zbudowanie z polskiego futsalu produktu marketingowego, a następnie sporządzenie stosownego planu działania. Ten plan trzeba opisać, „opakować” i na koniec realizować. Ale to już zadanie nie tyle zadanie dla Spółki, co dla klubów będących jej udziałowcami.

Pański największy dotąd sukces zawodowy?

R.A.K.: - Stworzenie spółki Go&Goal, firmy która coś dobrego dla polskiego sportu już zrobiła. W pierwszych latach funkcjonowania czyniliśmy ze Zbigniewem Bońkiem, jakże znanym celebrytą. Sporo nam pomógł! Bardzo dużą wagę przywiązywaliśmy i przywiązujemy do tego, aby zawsze w biznesie grać czysto, uczciwie i „z kartami na stole”.

Prywatne pasje Roberta Kaczyńskiego?

R.A.K.: - Piłka nożna oraz historia polityczna Polski XX wieku. Moim konikiem są z kolei nowoczesne nośniki reklamowe, niekoniecznie w świecie sportu.

Dziękuję za rozmowę.

R.A.K.: - Dziękuję.

Źródło: futsalekstraklasa.pl

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby Twój komentarz pojawił się od razu,
w przeciwnym wypadku będzie wymagał moderacji

Kod antysapmowy
Odśwież