Wyszukiwarka

Strona główna » Futsal Ekstraklasa

Gatta Zduńska Wola - Rekord B-B 7:2 (5:2)

Uwaga, otwiera nowe okno. PDFDrukujEmail

To był pierwszy mecz półfinału Halowego Pucharu Polski. Poniżej znajdziecie relację on-line z potyczki w hali Wisły. A po trofeum sięgnęli ostatecznie gospodarze turnieju.

Gatta Zduńska Wola - Rekord Bielsko-Biała 7:2 (5:2)

1:0 Olejniczak (2 min.)

2:0 Marciniak (5 min.)

2:1 Machura (7 min.)

3:1 Maciąg (12 min.)

3:2 Bubec (14 min.)

4:2 Maciąg (17 min.)

5:2 Marciniak (18 min.)

6:2 Marciniak (24 min.)

7:2 Marciniak (33 min.)

Rekord: Brzenk - Szymura, Machura, Mentel, Polasek; Łysoń, Pawełek, Budniak, Bubec; Palarczyk, Włoch

Na naszej stronie stronie znajdziecie relację tekstową potyczki "rekordzistów" z pierwszoligowcem, natomiast strona Wisły Krakbet ma testuje na swojej www telewizyjny sygnał video. Dodajmy, iż w drugiej parze zmierzą się dwa krakowskie zespoły - Kupczyk Darkomp i Wisła Krakbet (gospodarz turnieju). W hali przy Reymonta jest już grupa kilkunastu kibiców ze Zduńskiej Woli, bielszczanie w nie mniejszej sile są już w Krakowie.

Zawody poprowadzą - Steczko i Dworucha. Gracze Gatty na czarno-biało, "rekordziści" w strojach zielono-białych.

1. Po losowaniu - od środka rozpoczyna Rekord.

1. Pierwszy atak bielszczan bez powodzenia.

1. Przewinienie Machury, po rzucie wolnym piłkę odbija na korner Brzenk.

2. Zablokowane uderzenia Mentla i Szymury.

2. Kontra lewą stroną Gatty i piłkę po błyskawicznej wymianie lokuje w bramce Olejniczak.

3. Niecelne uderzenie Polaska, a za moment nie trafiają czysto w piłkę kolejno Łysoń i Budniak.

4. Już mogło byc 2:0, Marciniak nie wykorzystuje sam na sam z Brzenkiem.

5. Tym razem Marciniak nie myli się i jest 2:0. Czas dla Rekordu, który prezentuje się kiepsko!

5. Lekki strzał Budniaka wyłapuje Bielichowski.

6. Faul Pawełka i żółta kartka dla zawodnika Rekordu.

7. Faule: Gatta - 0, Rekord - 3.

7. Po stałym fragmencie dogranie do Machury, który huknął jak z armaty pod poprzeczkę i gooool!

8. Faul Maciąga na Szymurze.

8. Ależ silny strzał Szymury, na korner Bielichowski.

8. Marciniak znów "postraszył" Brzenka, skończyło się rzutem rożnym.

9. Świetna akcja Budniaka, ale Łysoń przenosi piłkę nad poprzeczką.

9. Palarczyk w 2-ej czwórce za Pawełka.

10. Który to już pojedynek Brzenka z Marciniakiem?

11. Gra z obu stron nie jest zbyt poukładana, ale za to tempo całkiem żywe.

11. Próba Szymczaka spod linii bocznej - niecelna.

12. Ale tym tera do bielskiej bramki trafia z bliska Maciąg.

12. Piekielnie mocne uderzenie Mentla obok słupka.

13. Czas dla Gatty.

13. Nieźle w ofensywie Polasek, jednak bez skutku.

13. Bliźniacza akcja Rekordu przy golu na 2:1; ale Machura uderza nad bramką.

14. Bubec zaskakuje golkipera Gatty strzałem z kąta i tzw. krótki róg o gooool!!

15. W faulach: Gatta - 2, Rekord - 4.

17-18. Fatalne błędy bielszczan ! Wpierw Brzenk bez reakcji przy strzale zza pola karnego, a później strata - kontra 2 - 1 i efekcie utrata gola.

19. Jest b. nieciekawie, choc przed chwilą gracz Gatty wybił piłkę po strzale Machury z linii bramkowej.

20. Bielichowski broni uderzenie Budniaka.

Podobnie jak w lipcowym sparingu obu ekip - zanosi się wyścig bielszczan "na dochodzenie".

20. Wznawiają zawodnicy ze Zduńskiej Woli.

22. Obustronny chaos na boisku.

23. Główkowa próba Marciniaka.

24. W drugiej czwórce Włoch za Bubca.

24. Strata Łysonia i "kary" dokonuje Marciniak.

25. Mocny lecz niecelny strzał Pawełka.

26. Tym razem minimalnie obok słupka Machura.

27. Narasta napór "zielono-białych". Tylko czy nie za późno?

28. Niestety chęci to jedno, a dokładnośc w grze - drugie.

29. Czas dla Rekordu. Budniak lotnym bramkarzem!

30. Po strzale Szymury piłkę paruje Bielichowski.

31. W faulach: Gatta - 2, Rekord - 3.

32. Wyśmienite wyjście Rekordu z głębi pola, ale Palarczykowi zabrakło centymetrów, aby dograc Łysoniowi.

32. Olejniczak trafia w słupek opuszczonej bramki "rekordzistów"!

33. Marciniak "katem" Rekordu. Strata piłki i trafienie do pustej bramki z linii środkowej.

35. Bielszczanie zbyt koronkowo grają w przewadze.

36. Nikt nie podążył na szarżą Szymury.

37. Strzał z kąta Łysonia w bramkarza.

37. Bielichowski powstrzymuje Łysonia i Pawełka.

38. Polasek z bliska w słupek.

39. Faul Polaska (5 Rekordu) i żółta kartka za niesportowe zachowanie.

40. Ostatnia minuta, ale nadziei już nie ma. Tym razem w słupek trafia Mentel.

Jak najbardziej zasłużony awans Gatty do finału. Niestety bielszczanie nie zademonstrowali nawet połowy swojej normalnej dyspozycji z gier ligowych. Sen o Pucharze Polski zakończył się.

W drugim półfinale: Wisła Krakbet Kraków - Kupczyk Darkomp Kraków 6:4 (3:2)

Finał: Wisła Krakbet Kraków - Gatta Active Zduńska Wola 4:4 po dogr. (3:3) rzuty karne 3:0

TP

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby Twój komentarz pojawił się od razu,
w przeciwnym wypadku będzie wymagał moderacji

Kod antysapmowy
Odśwież