piątek, 10 czerwca 2011 11:15
wszystko jest możliwe – zwykł mawiać Kazimierz Górski, trener-autor największych sukcesów w polskim futbolu.
Nie łudźmy się jednak, że na dwie kolejki przed końcem rozgrywek brama z napisem „awans” stoi przed bielszczanami szeroko otworem. Przy czterech punktach straty do Przyszłości Rogów, to raczej minimalnie uchylona furtka. Ale kto wie czy nie da się przez nią przecisnąć? Niestety nie będzie to proste, choćby z trzech powodów. Rogowianom wystarczy remis w Rudzie Śląskiej, aby przypieczętować awans do wyższej klasy rozgrywkowej. To powód pierwszy, a drugim jest klasa rywala. Beniaminek IV ligi śląskiej, gr. 2 – Nadwiślan Góra – wcale nie zaskakująco jest czołową siłą w bieżących rozgrywkach. Już jesienią niezły personalnie skład w zimowej przerwie został jeszcze wzmocniony. Stąd np. trudno się dziwić trzeciej pozycji Nadwiślana w klasyfikacji rundy wiosennej. Wyżej są tylko Przyszłość i Rekord. I tu przechodzimy do trzeciego z powodów, który stawia bielszczan przed trudnym zadaniem. Po „czechowickiej bitwie”, aby nie określać tego spotkania dosadniej, skład „rekordzistów” będzie mocno przetrzebiony. Kartkowe absencje czekają, aż czterech graczy „biało-zielonych”. Z perspektywy trybun jutrzejszy mecz obejrzą: Krystian Papatanasiu, Marek Profic, Kamil Jaroś i Dawid Ogrocki. Ze względów rodzinnych na boisku nie pojawi się Mateusz Waliczek. Szansa zatem przed dublerami, którzy dotąd występowali w mniejszym wymiarze czasowym. Ich występ i wynik będzie istotny w równej mierze w kontekście samego spotkania z Nadwiślanem, co także budowy zespołu przed kolejnymi rozgrywkami.
TP
Rekord Bielsko-Biała – Nadwiślan Góra
Podbeskidzie II Bielsko-Biała – Polonia Marklowice
MRKS Czechowice-Dziedzice – AKS Mikołów
Zapora Porąbka – GTS Bojszowy
Gwarek Ornontowice – LKS Czaniec
Grunwald Ruda Śląska – Przyszłość Rogów
Unia Racibórz – KS Żory
Naprzód Rydułotowy – Carbo Gliwice
« poprzednia | następna » |
---|